Wybierasz się do studia tatuażu po swoją pierwszą dziarkę? Nie zdziw się, gdy po skończonej pracy tatuażysta posmaruje dzieło wazeliną i owinie je folią spożywczą. Co więcej, żaden doświadczony artysta nie wypuści klienta ze studia bez takiego opatrunku. Folia chroni ranę przed zabrudzeniami, które mogłyby wywołać infekcję i przydaje się nie tylko bezpośrednio po wykonaniu tatuażu, ale też podczas gojenia.

Folia na świeżym tatuażu

Jak powiedzieliśmy już we wstępie, opatrunek z folii ma za zadanie chronić świeży tatuaż przed zabrudzeniami. To zabezpieczenie jest szczególnie ważne, kiedy rana jest świeża, skóra podrażniona, a przed tobą krótsza czy dłuższa podróż do domu. Po upływie 1-3 godzin, kiedy będziesz już u siebie, folię powinieneś zdjąć, a tatuaż delikatnie przemyć letnią wodą z mydłem, a najlepiej specjalnym żelem. Osusz tatuaż czystym ręcznikiem jednorazowym (nie trzyj!), odczekaj kilka minut i posmaruj kremem do tatuażu. Teraz znowu będzie trzeba założyć folię; nie tylko dla ochrony skóry, ale też twoich ubrań i pościeli. W ciągu pierwszej doby od wykonania tatuażu będzie sączyć się z niego osocze, czasem z odrobiną tuszu.

To, jak długo powinno się zabezpieczać nowy tatuaż folią, jest kwestią sporną. Niektórzy artyści tatuażu zalecają używanie folii przez kilka dni – oczywiście nie non stop. Jeśli używasz zwykłej folii spożywczej, powinieneś zmieniać opatrunek, przemywać i smarować tatuaż co około 4 godziny. Brzmi kłopotliwie? Niewątpliwie. Zwłaszcza jeśli pracujesz lub studiujesz, a tatuaż masz w trudno dostępnym miejscu na ciele. Pielęgnacja tatuażu poza domem tradycyjną metodą jest trudna, a zmiana opatrunku w publicznym miejscu zwiększa ryzyko infekcji. Na szczęście istnieje alternatywa pod postacią specjalnej folii do tatuażu, tzw. second skin.

Ochrona tatuażu folią second skin

Zabezpieczanie nowego tatuażu folią zapobiega ścieraniu się warstwy maści czy kremu do gojenia, a przez to przysychaniu rany. Wyschnięcie tatuażu jest tak samo niewskazane, jak jego namaczanie, obie sytuacje mogą doprowadzić do uszkodzenia wzoru. Opatrunki ze zwykłej folii kuchennej trzeba wymieniać, żeby tatuaż się przewietrzył, nie „ugotował”. A że nie zawsze mamy warunki do sterylnej wymiany opatrunku, warto sięgnąć po folię oddychającą, którą można spokojnie nosić kilka dni bez wymiany – opowiada nasz rozmówca z EasyTattoo, najlepiej rozpoznawanej marki produktów do pielęgnacji tatuażu w Polsce .

„Druga skóra” przykleja się do ciała bez konieczności mocowania jej taśmami czy plastrami, co jest bardzo dużym ułatwieniem, jeżeli tatuaż jest np. na plecach czy na dekolcie. Trzyma się mocno i skutecznie chroni tatuaż przed bakteriami, zanieczyszczeniem i otarciami od ubrań. Jest też wodoodporna, a więc zapobiega namaczaniu tatuażu podczas kąpieli. Jednak jej najważniejszą zaletą jest zdolność do odprowadzania wilgoci od ciała. Dzięki folii oddychającej nie ma ryzyka, że tatuaż się „zaparzy”. Fakt, że trzymamy ją na skórze przez kilka dni, sprawia, że pielęgnacja nowego tatuażu jest dużo wygodniejsza. Folię zdejmuje się, kiedy tatuaż jest podgojony i zaczyna swędzieć. Przy ściąganiu razem z folią może odejść część złuszczonego naskórka.