Miłośnicy i artyści tatuażu traktują ludzką skórę jak olbrzymie płótno, na którym można tworzyć prawdziwe dzieła sztuki. Decydując się na tatuaż, trzeba jednak pamiętać, że skóra to przede wszystkim organ ciała, który spełnia wiele ważnych funkcji. Jeśli chcesz, by twoja skóra przy okazji była podłożem dla wymarzonego obrazu, będziesz musiał o nią zadbać w szczególny sposób.

Co się dzieje ze skórą podczas tatuowania?

Czy wiesz, że skóra dorosłego człowieka średniego wzrostu ma powierzchnię ok. 2 metrów kwadratowych? To mnóstwo miejsca na tatuaże, ale przede wszystkim doskonała, żywa ochrona organów wewnętrznych przed zagrożeniami z otoczenia. Skóra jest naturalną barierą dla rozmaitych mikrobów, ale to nie jej jedyna funkcja. To ona pozwala nam czuć dotyk, to ona wytwarza włosy i paznokcie, dzięki niej pocimy się, co ułatwia regulację temperatury ciała, a z padających na nią promieni słonecznych wytwarzamy witaminę D.

Tatuowanie polega na wprowadzeniu tuszu pod warstwę naskórka, czyli do skóry właściwej. Tusz powinien pozostać dokładnie w tym miejscu, gdzie został wprowadzony za pomocą igły; chociaż z tym może być różnie, jeśli właściciel dziarki zaniedba pielęgnację świeżego tatuażu.

W zależności od progu bólu danej osoby i miejsca na ciele tatuowanie może być bolesne, bo igły maszynki sięgają do głębokiej, unerwionej warstwy skóry. A to oznacza też, że tatuowanie wiąże się z uszkodzeniem skóry. Gojenie rany po tatuażu przebiega inaczej niż np. skaleczenia przy goleniu. Dlatego po tatuowaniu należy przestrzegać dość restrykcyjnych zasad, które pomagają przyspieszyć, wspomóc gojenie tatuażu – opowiada przedstawiciel marki SkinProject.

Kremy bez ściemy, czyli czym pielęgnować skórę

O magicznych właściwościach rozmaitych kremów słyszeliśmy już chyba wszyscy. Koncerny kosmetyczne zbijają kokosy na kremach wygładzających zmarszczki, rozjaśniających przebarwienia słoneczne, redukujących blizny itp. Chociaż żaden krem nie odejmie ci 20 lat, stosowanie dobrej jakości dermokosmetyków rzeczywiście przynosi oczekiwane efekty. Kluczem do sukcesu jest skład opracowany przez profesjonalistów z myślą o rozwiązaniu konkretnego problemu. Jeśli chodzi o krem do gojenia tatuażu, celem jego stosowania jest jak najszybsze wygojenie rany bez usuwania ze skóry barwnika. Podczas gojenia skóra dąży do wyrzucenia z organizmu wszelkich ciał obcych, dlatego pielęgnacja świeżego tatuażu jest tak bardzo wymagająca.

Krem do gojenia tatuażu i jego działanie

Podczas dziarania bariera ochronna organizmu zostaje przerwana, powstaje więc ryzyko zakażenia. Poza tym, że sam tatuaż jest raną, skóra wokół niego jest podrażniona, napuchnięta i zaczerwieniona. Właściciel nowej dziarki musi więc zadbać o to, by nie zanieczyścić rany i zatrzymać tusz w skórze, a jednocześnie chciałby złagodzić nieprzyjemne dolegliwości, takie jak ból, pieczenie, a po kilku dniach również swędzenie. Dobry krem do gojenia tatuażu powinien więc mieć działanie:

• antybakteryjne – aby chronić organizm właściciela nowej dziarki,
• przeciwzapalne – aby złagodzić podrażnienie i dyskomfort,
• regenerujące – aby przyspieszyć gojenie.

Aby nieco lepiej przyjrzeć się działaniu preparatów do pielęgnacji świeżego tatuażu, posłużmy się przykładem kosmetyku Tattoo AfterCare wspomnianej wcześniej marki SkinProject. Jego podstawowym składnikiem aktywnym jest panthenol, który przyspiesza gojenie i łagodzi podrażnienia. Dodatek oleju z masła Shea w połączeniu z hialuronianem sodu tworzą na skórze ochronny film, który zapobiega wnikaniu w jej głąb zanieczyszczeń, a jednocześnie natłuszczają ją i głęboko nawilżają, chroniąc przed niepożądanymi efektami gojenia tatuażu (m.in. przed zjawiskiem „wyrzucania” tuszu). Właściwości antybakteryjne preparat zawdzięcza ekstraktowi płucnicy Islandzkiej, a przeciwzapalne – allantoinie.